Dziś pracowity dzień. Najpierw byliśmy w Google'u na krótkim spotkaniu ze znajomym, potem na lunchu z Ireen, Sonją i Claudią, a wczesnym popołudniem widziałem się z
Danem Jurafskym, stanfordzkim guru przetwarzania języka naturalnego.
Dan okazał się przemiłym, bezpośrednim człowiekiem. Byłem zaskoczony, że jest w
Centre for Advanced Research in Behavioral Sciences (chodzi o te Behavioral Sciences), ale okazuje się, że tematem jego prac jest połączenie teorii językowych z naukami
społecznymi. To zaskakujące w obliczu tego, jak traktuje się u nas prace
stosowane, ale wyjaśnił mi to w przekonujący sposób: to, co dla nas jest
zastosowaniem, dla nich jest teorią. Ładnie się to wpisuje w moje
ostatnie kontakty z ludźmi ze środowiska badań nad teorią polityczną metodą analizy językowej.
Rozmawialiśmy o koreferencji, jego poglądach nt. dalszych kierunków tego nurtu
(zgadza się, że mogą tu pomóc semantyka i world knowledge), rozwoju
CoreNLP (przygotowują wersję dla chińskiego) i jego obecnej
pracy (sposobu wyrażania tych samych idei w różnych kontekstach – jakoś dużo
tych zbieżności; o tym też niedawno pisaliśmy projekt). Efekt jest taki, że
spotkanie dało mi ogromnie dużo pozytywnej naukowej energii.
|
Nie cierpię takich zdjęć, ale nie mogłem sobie odmówić... |
Grupa 40.6 miała dziś wycieczkę po Stanfordzie,
taką jak my na początku, a potem spotkaliśmy się na pizzy i sesji prezentującej polskie firmy
Apeiron Synthesis i
Neurosoft goszczące tu w ramach II edycji programu US-Poland Innovation Hub.
|
Berkeley na Stanfordzie |
|
Mieszamy się |
|
Wspólnota stołu |
|
Przed prezentacjami firm |
|
Apeiron |
|
Neurosoft |
|
Krótki networking postpitchowy |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz