niedziela, 16 czerwca 2013

Dzień ostatni: Powrót do Polski

Dziś kończymy naszą amerykańską przygodę. O 7:00 rano wyleciała pierwsza grupa, reszta ma samoloty o 21:05 i 21:30. Od rana pakujemy się, wspominamy i szykujemy do powrotu:

Ostatnie wspomnienia
Business Canvas też jedzie z nami
Ostatni raz w autobusie
Ostatni rzut oka na stare śmieci

Ok. 11:00 autobus zabrał nas z Sunnyvale do hotelu niedaleko lotniska, w którym mieliśmy dwa pokoje na zostawienie bagaży i ew. wzięcie prysznica przed lotem:

W pokoju dziewczyn trwa ustalanie listy łazienkowej
Hotelowe patio – już nie dla nas
Męski pokój na walizkach

Ostatnie godziny pobytu w USA spędziliśmy więc w naszej podgrupce spokojnie, spacerując po South San Francisco i szukając miejsca na zaspokojenie naszych niezrealizowanych do tej pory apetytów na profesjonalne sushi. Trafiliśmy do knajpki o wymownej nazwie Sushi Izanami:

Pożegnalna uczta
I za nami 2 miesiące...

Potem już tylko podróż na lotnisko, długi, wyczerpujący lot i pożegnania z przyjaciółmi, z którymi spędziliśmy ostatnie 9 tygodni:

Jeszcze w San Francisco przed wylotem
Ostatnia bitwa na blogi podczas międzylądowania w Monachium
Już w Warszawie: to nie pożegnanie, to początek czegoś nowego

Dziękuję wszystkim wspaniałym ludziom, którzy wzięli udział w amerykańskiej wyprawie, jej organizatorom i tym, którzy śledzili nasze losy. Program Top 500 się nie kończy – naprawdę wierzę, że po powrocie uda nam się zmieniać nasze środowiska i naszą kochaną Polskę w kalifornijskim duchu, wykorzystując wzajemne doświadczenia i wspierając się nawzajem. A do Stanów na pewno będziemy wracać. Ameryka jest nam wszystkim bardzo bliska i mimo ogromnej odległości jest przecież na wyciągnięcie ręki.

Dzień 62: Pożegnanie

Jutro już wyjeżdżamy, więc dziś ostatni wspólny dzień na Stanfordzie. Rozpoczęliśmy go podsumowaniem naszego kursu w 10-osobowych grupach, które zapełniały tablicę informacjami w formacie "I like / I wish":

I like: Stanford!
Grunt to dobrze zbilansować listy

A potem nadszedł już czas pożegnań, bo niektórzy wylatują o 7 rano. SCPD zafundowało nam na koniec lunch i "surprise dessert", czyli lody:

Pożegnanie z Kotkiem Gburkiem (na koszulce)
Industrial chocolate i salty caramel, please

W drugiej części dnia Krzysiek zabrał nas jeszcze do San Francisco, na wycieczkę promem do Sausalito.

A Krzysiek na to:
Z tym "zabraniem" to lekka przesada. Przy okazji zeszłego weekendu Grześ doradził mi powrót promem via Sausalito i pomysł wrócił rykoszetem. Po krótkim rozpoznaniu nadbrzeża zajęliśmy strategiczne miejsce na górnym pokładzie. Pogoda w zatoce nie rozpieszczała, ale i czas podróży nie był długi. Okazało się, że w mieście jest już pół San Francisco, tak więc było dość tłoczno. Z powrotem wróciliśmy wieczornym promem.

Odpływamy
Płyniemy
Oglądamy
Podziwiamy
Dopłynęliśmy
Spacerujemy
Filmujemy
Wybieramy
Piknikujemy
Wracamy
Dobijamy
Dopływamy
Cumujemy

piątek, 14 czerwca 2013

Dzień 61: Graduation

Dziś przedostatni dzień naszego pobytu na Stanfordzie, rozpoczęty końcowymi prezentacjami w naszych ósemkowych grupach. Robiliśmy filmy, prezentacje, pisaliśmy raporty i mamy nadzieję, że te sprawy będą miały dalszy ciąg po powrocie.

Zaczyna się!
Grupa 1: Road to Innovation
Grupa 2: Dylematy młodego ogórka
Grupa 3: Seeds for Universities Excellence
Grupa 4: Bio-X Poland: Enhancing interdisciplinarity in Life Sciences in Poland
Grupa 5: Academic freedom
A PRISM wszystko nagrywa...

Filmy (grup 1, 2 i 5) są już w sieci, więc polecam:



Prawdziwe stanfordzkie graduation odbywa się dopiero w niedzielę, więc już bez nas, ale przygotowania trwają, rodzice zjeżdżają i można już zobaczyć snujących się po kampusie graduates:

 
Toga i krótkie spodenki – modnie i wygodnie

Po części prezentacyjnej zostaliśmy zaproszeni na uroczysty obiad, na którym pojawili się oficjele, nasi wykładowcy, mentorzy, opiekunowie i sympatycy programu – czyli sami nasi przyjaciele. Było wykwintnie i miło:

Czy jest ktoś, kto rozumie 100% menu?
Powitanie gości
Widok z balkonu
Jeremy przy naszym stole
Podsumowanie programu przez prof. Moncarza
Entuzjazm Paula Marki
Ted Taube
Mark Chandler z prezentem dla nas
Dyplom od burmistrza San Francisco
A to prezenty od nas dla wykładowców: komiksy autorstwa Ali
Ireen, Claudia i Sonja
Paul Marca
Prof. Moncarz
Soody Tronson
Mark Schar i Jeremy Sabol
Honorowe członkostwo US PTC dla Marka Schara
Keynote Dominika Schmidta
Jerzy Orkiszewski z wyróżnieniem dla Ani, Izy...
... i Roberta
Potencjał Polski Wschodniej doceniony
Ustami naszych starościn: dziękujemy!
Owacja na stojąco dla Sonji, Ireen i Claudii
Odbieramy certyfikaty. Tu: losowo wybrana uczestniczka programu
A tu mój certyfikat
Małgorzata Cup, Konsul RP z Los Angeles
Podziękowania dla Stanfordu w osobie Paula Marki
Owacja na stojąco dla prof. Moncarza
Przed pamiątkowym zdjęciem w stanfordzkich czapeczkach
Ostatnie zdjęcia i pożegnania