piątek, 7 czerwca 2013

Dzień 54: Pierwsze spotkanie z 40.6

Dziś sporo się działo. Od rana na Stanfordzie odbywały się studenckie zawody autonomicznych maszyn latających na zakończenie semestru. W tym roku celem było jak najszybsze znalezienie 3 flag (odpowiadających poszukiwanym osobom) i jak najdokładniejsze określenie ich położenia. Oto kilka zdjęć z zeszłotygodniowych prób i zdjęcia Rafała z samego konkursu:

Przed startem
Hardware i software
Goliat w powietrzu
Fear the flying tree

Inną ciekawostką dnia był przylot Air Force One z Barackiem Obamą do pobliskiej bazy Moffett Field na spotkanie z Top 500 :). OK, tak naprawdę chodziło o coś innego, ale w sumie szkoda, że nie zrobiliśmy 32400-dolarowej zrzutki na zdjęcie – $65 od każdego z pięćsetki i nasz przedstawiciel jest na okładkach polskich gazet...

O 18-tej mieliśmy wybory członka Zarządu Stowarzyszenia Top 500 Innovators, które zgodnie ze statutem dokooptowuje do swojego grona nowego reprezentanta każdej czterdziestki po jej powrocie z Kalifornii. Kandydatów zgłaszaliśmy do środy do 10.00 rano i po konsultacjach wykluczających osoby zgłoszone, a niechętne została czwórca (alfabetycznie):
  1. Iza Paluch
  2. Ania Rogut
  3. Wiktor Sroka
  4. Mariusz Woźniak
Po 30-sekundowych exposé (które, jak się niektórzy przyznali, wpłynęły na ich wybór) głosowaliśmy systemem prezydenckim: w tajnym głosowaniu wybieramy kandydata, który otrzymał więcej niż połowę ważnych głosów, a jeżeli to nie nastąpi, to do drugiej tury przechodzi 2 kandydatów z największą ilością głosów i dokonujemy wyboru między nimi zwykłą większością. Było tak:

Alicja z urną wyborczą
Liczenie głosów
Karty do głosowania – to już wyniki II tury
Protokół komisji wyborczej
Ania, nasza wybranka

A to jeszcze nie koniec atrakcji – kulminację dnia stanowiła wizyta części grupy 40.6 z Berkeley, którą podjęliśmy tradycyjnym hamburgerem i solą (już w hamburgerze):

No i co jest na tym zdjęciu? Ludzie stoją tyłem przy jedzeniu?
A tutaj? My i jedzenie? Naprawdę nie ma lepszych zdjęć ludzi z 40.6?
Bluzy Top 500: też chcemy takie!

Niestety, nie zostali u nas na noc, bo są grzeczni i mają zajęcia od 8:30. Ale zobaczymy się z całą grupą w poniedziałek.

Przy okazji zapraszam na dwa blogi prowadzone przez przedstawicieli tej grupy:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz