niedziela, 5 maja 2013

Dzień 21: Napa Valley

Dziś ostatnia wycieczka w oficjalnym programie – do Doliny Napa, znanej z produkcji wina. Okazuje się, że w Kalifornii produkuje się 90% całego wina pochodzącego z USA, a gdyby była ona niezależnym krajem, trafiłaby na czwarte miejsce na świecie pod względem wielkości produkcji. Z Mountain View do doliny jedzie się na północ, więc skorzystaliśmy z okazji i przejechaliśmy mostem Golden Gate, a przed i po przejeździe zatrzymaliśmy się w punkcie widokowym. Nieco dalej, w Sausalito, zatrzymaliśmy się na kawę/śniadanie/ kolejne zdjęcia.

Golden Gate w porannej mgle
Most od strony północnej
Panorama Miasta nad Zatoką
Marina w Sausalito
Widok z kawiarnianego stolika Mariusza i Roberta

Potem przejechaliśmy do winiarni rodziny Cline na zwiedzanie i degustację wina. Próbowaliśmy 6 lub 7 gatunków: Zinfandela, Mourvèdre, Pinot Noir w różnych odmianach, w tym 90-punktowego Sonoma Zinfandel w rankingu Wine Spectator. Winiarnia znajduje się na terenie dawnej misji San Francisco de Solano, a zainteresowanie właścicieli tematem znalazło potwierdzenie w zakupie 21 modeli misji kalifornijskich stworzonych na Wystawę Światową w 1939 r., a teraz wystawianych w lokalnym muzeum.

Brama wjazdowa do Cline Cellar
Michael Alberigi, Taste Wine Manager
Makiety 21 misji
Wino prosto z silosu
Czas na degustację
Piwniczne klimaty
Dobre wino zachowane aż do tej pory

Po winie pojechaliśmy do Sonomy na lunch:

Miasteczko, w którym zatrzymał się czas
Sonomiański ratusz

Ostatni punkt programu to Emeryville z ogromnym centrum handlowym. Ja przesiedziałem 2 godziny w księgarni i zdradziłem Kindle'a na rzecz Nooka z Barnes and Noble. Przekonały mnie trzy rzeczy: dotykowy ekran także w wersji bez podświetlenia, slot na kartę pamięci i wsparcie dla formatu ePub. Pomijam już brak reklam i gadżety, jakie dostałem w prezencie. Czy się sprawdzi – zobaczymy, na razie nie miałem jeszcze czasu, by go rozpakować.

Trzy półki "Teen Paranormal Romance". Świat się kończy.
Dowód mojej zdrady: $79 + $0 + $0 + $15 

Ostatni rzut oka na autobus. Panie Zbyszku, dziękujemy!

To już ostatni raz z p. Zbyszkiem...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz