piątek, 24 maja 2013

Dzień 40: Ziemie Navajo

W dalszym ciągu Krzysiek:
Dzisiejszy dzień ponownie upłynął pod znakiem eksploracji parków krajobrazowych. Tym razem jednak wjechaliśmy na teren kontrolowany przez potomków Indian Navajo, który rządzi się swoimi własnymi prawami. Na pierwszy ogień Monument Valley. Ci, którzy twierdzą, że wystarczy 5 minut, dobry aparat i odrobina fotograficznej fantazji, aby wyczerpać temat, są bliscy prawdy. Nie zmienia to faktu, że odwiedzenie tego miejsca to absolutny mus jeśli chodzi o podbój Dzikiego Zachodu. Na dokładkę Antelope Canyon położony nieopodal Page w stanie Arizona. Wycieczka z przewodnikiem w ramach jedynego dostępnego pakietu to poważna inwestycja. Niewątpliwie miejsce jest jedyne w swoim rodzaju i żal byłoby go nie zobaczyć. Niezapomniane emocje i wspólne przeżycia są bezcenne i zostaną z nami na zawsze.

Balansująca skała
Spękana ziemia
Jak z pocztówki
Przewodnik zapewnia, że tu wszystko jest abstrakcyjne
Wejście do Antelope
Gimnastyka z aparatami
Tu podobno teledysk kręciła Britney Spears. Wciąż tylko nie wiemy, który.
Skutki flash floodu
Oj, będą napiwki, będą
Pokazuje i objaśnia
Odrobinka Las Vegas w szczytnym celu

1 komentarz: