poniedziałek, 13 maja 2013

Dzień 29: Praca, praca, praca


Nasza niedziela była dziś pracowita, więc i atrakcji mało. W drodze powrotnej z kościoła widzieliśmy procesję Wniebowstąpienia, naznaczoną kolorytem zamerykanizowanej hiszpańskiej społeczności:



A wracając z wyprawy na lotnisko w San Jose po samochód na przyszłotygodniową wycieczkę (prawie już odłowiona Toyota Sienna z 2013 r., unlimited miles, car coverage, liability, additional drivers, 10 dni za $741) wsiadaliśmy do Caltraina na zabytkowej stacji Santa Clara, do 1997 r. najstarszej nieprzerwanie działającej stacji kolejowej w Kalifornii:



A potem była już tylko praca nad prezentacjami na przyszły tydzień – w naszej grupie: dla Mike'a Lyonsa i Marka Schara. Właściwie od południa do północy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz